Wyprawka dla dziecka- lista zakupów.
Wyprawkę dla dziecka zaczęłam tworzyć od tego, że przeanalizowałam to, co przydało mi się kiedyś przy pierwszym synu. Doszłam do wniosku, że wielu rzeczy nie zdążyłam użyć, bo albo nie były dla nas, albo jak w przypadku ubrań, syn szybko z nich wyrósł.
Od razu odrzuciłam opcję zakupu ubranek na rozmiar 50 i za takimi wcale się nie rozglądałam. Syn nr 1 urodził się, mając 57 cm i pajacyk, w którym wychodził ze szpitala, trzeszczał na nim. Nawet pamiętam, że po 2 tygodniach męki z rozmiarem 56, przerzuciliśmy się całkowicie na rozmiar 62, który był wygodniejszy i dla mnie i dla niego. Tu asekuracyjne chcę mieć mini pakiet w mniejszym rozmiarze, ale skupiam się głównie na zgromadzeniu większych rzeczy. A w razie, gdyby dziecko urodziło się mniejsze, to się dokupi to, co będzie potrzebne.
Jak możecie również zauważyć, lista uwzględnia podział na płeć i śladowe ilości rajstopek i sukienek. Wszystko przez to, że powstała ona dużo wcześniej, niż jeszcze poznaliśmy mieszkańca brzuszka.
Żeby się nie pogubić, odznaczam na zielono rzeczy, które już mamy u siebie, zwykłą fajeczką odznaczam to, co ktoś nam zaoferował. Pozycje pozostawione same bez niczego są jeszcze do zgromadzenia. Ważne jest to, że oznaczone są tylko te pozycje, które są zupełnie kompletne. Rzeczy w rozmiarze 62 mam już kilka, ale jeszcze muszę je dokładnie przeglądnąć i przeliczyć.
Gadżety, które chcę mieć.
Pierwszy syn miał problemy z główką, dlatego teraz postanowiłam zapobiegać, a nie leczyć. Na mojej liście zatytułowanej „wyprawka dla dziecka” znalazła się poduszka do łóżeczka, którą fachowo powinnam nazwać poduszką na płaską główkę. Rozglądałam się i analizowałam wiele modeli, ale jak to zwykle bywa, gdy trzeba podjąć decyzję, jest ciężko. Z pomocą przyszedł mi sklep Moocha.pl, który zaproponował pomoc w stworzeniu pakietu startowego dla noworodka, za co jestem ogromnie wdzięczna. W pakiecie od sklepu znalazły się:
-body z krótkim rękawem rozm. 62
-body z długim rękawem rozm. 62
-spodnie dresowe rozm. 62
-poduszka na płaską główkę
-poduszka podróżna
Te i wiele innych rzeczy potrzebnych aby stworzyć własną wyprawkę dla dziecka, możecie znaleźć na stronie sklepu, a jest tam wiele produktów w różnych rozmiarach dla maluszków i większych dzieci, zaczynając od bodziaków, pościeli kocyków, a skończywszy na workach na plecy z unikalnym nadrukiem. Do tego można mieć pewność co do jakości, wykonania i unikalności produktów. Z łatwością można zrobić sobie czy też znajomym z małym dzieckiem piękny i unikalny prezent w postaci ubranek z unikalnym napisem lub klasycznej wyprawki. Zresztą zobaczcie sami, te rzeczy są po prostu cudowne.
Wyprawka dla dziecka- czy da się zaoszczędzić?
Staram się nie szaleć. Wystawy sklepowe kuszą i przyciągają wzrok, a ja nie mam dosłownie nic po starszym synu. 11 lat różnicy to jest jednak przepaść czasowa, dlatego analizujemy, które rzeczy potrzebne nam są zupełnie nowe, a które możemy kupić używane. I dlatego postawiliśmy na używane łóżeczko z szufladą. Na szufladzie ogromnie mi zależało z uwagi na brak miejsca do przechowywania. Ubranka też można kupić używane i na to stawiam w 60%, bo wychodzę z założenia, że chce kupić rzeczy w dobrym stanie, a co za tym idzie, wiem, że muszę mieć jakieś nowe komplety np. na wyjście do lekarza, szczepienie czy na jakieś spotkanie.
Stworzenie listy będzie niezwykle pomocne, bo zagwarantuje nam, że nie kupimy za dużo rzeczy i nie poniosą nas emocje zakupowe. Do tego o niczym nie zapomnimy. Z tymi listami jest też tak, że pozwalają nie tylko oszczędzać, ale tez nie zapomnieć o istotnych rzeczach.
Wiele osób decyduje się też na pożyczenie od znajomych niektórych rzeczy. Też jest to jakieś wyjście i nie uszczupla portfela.
Nie kupować pod wpływem promocji. Jest mi potrzebne 10 koszulek z krotki rękawem, w domu mam 9, brakuje jednej, ale nagle w sklepie objawia się promocja 3 koszulek w pakiecie. Z tego od razu bym zrezygnowała. Chyba że uznamy, że te 2 kolejne koszulki są faktycznie potrzebne, ale trzeba pamiętać, że inne produkty, mogą również być na promocji i też będą kusić.
Jestem ogromnie ciekawa, jak Wy tworzyliście wyprawki dla Waszych dzieci? Czy kupowaliście wszystko, co wpadło Wam w ręce, czy może dokonywaliście selekcji? Wolicie sklepy stacjonarne, czy może wygodniejsze są dla Was zakupy przez Internet? Bo znam osoby, które muszą dotknąć dosłownie wszystkiego przed zakupem, a znam też takie, dla których chodzenie po sklepach to zwykła strata czasu i zaopatrują się tylko w sklepach online.
I na koniec przypominam jeszcze o możliwości zrealizowania pięknej wyprawki dla dziecka i nie tylko wyprawki w sklepie Moocha.pl.
Wyprawka to zawsze spory wydatek, choć pamiętam, jak niewiele trzeba, gdy półki są puste.
O tak. Moja mama opowiadała, że gdy ja byłam mała nie było nawet 1/3 takich rzeczy jak obecnie można dostać praktycznie od ręki.
Dwie wyprawki już za mną, teraz pojedyncze elementy z nich kupuję dla maluszków w rodzinie. 🙂
Za mną jedna, a mam wrażenie, że po 11 latach wszystko się zmieniło.
Każda osoba ma inne priorytety i inne rzeczy się u niej sprawdzają. Warto dwa razy przemyśleć niektóre punkty wyprawki.
O tak zgadzam się. Niektóre rzeczy sprawdzały się kiedyś, a teraz mogą być lepsze i bezpieczniejsze odpowiedniki.
Co do poduszek, to moja położna stwierdziła i w sumie się posłuchałam, że są to zbędne gadżety, powodujące różne niepotrzebne problemy w ułożeniu dziecka. Najlepiej w początkowych dniach w ogóle ich nie używać, bo wbrew temu co nam się wydaje, dziecko jej nie potrzebuje. Najlepiej jak leży właśnie na płasko, kłaść je tylko na boki, albo główkę przekładać i nie będzie problemów z kształtem. Później ewentualnie jakaś mega płaska, praktycznie nie podwyższająca głowy. Wydało mi się to rozsądne. Gadżetów jest mnóstwo dla dzieci, ale często są niepotrzebne, ale rynek nakręca 🙂 Sama się złapałam, jak niepotrzebnie coś kupiłam, albo akurat u nas się nie sprawdziło. Po prostu nie dajmy się zwariować i bedzie dobrze. A lista fajna i przydatna, choć ja potrzebowałam więcej rzeczy, bo nie puszczałam codziennie pralki, bo była dość pojemna, a ubrania dziecięce prałam osobno.
Co do poduszek wyznawałam taką samą zasadę przy synu pierwszym. Zero poduszek, samo przekładanie. Działało aż do skończenia 2 miesięcy, wtedy z uporem maniaka zaczął przekręcać głowę do spania w jedną stronę i zaczął się problem z główką. Ja go kładłam na prawym boczku, a on tak się wiercił aż mu się udało położyć na plecach i przekręcić głowę w drugą stronę. Dopiero klinowanie tułowia zdało egzamin, stąd pomysł z poduszką. Jeśli tylko pojawią się symptomy to wkroczy:).
Taka lista na pewno będzie pomocna.
Markę miałam przyjemność poznać niedawno i powiem szczerze, że synek świetnie się prezentuje w tych ubrankach. Poza tym są one dobrej jakości, a te napisy na koszulach czy bodziakach są super 🙂 Pozdrawiam 🙂
Przy drugim dziecku jest zdecydowanie łatwiej 🙂 Już wszystko wiadomo.
Po co ci oliwka i ten nadmanganian? Wyrzuć ten syf. Oliwki to teraz cała tablica Mendelejewa, lepiej niczym nie traktować dziecka po porodzie, tylko woda. A zamiast proszku soda, chyba że masz jakiś pewny. I chusta kółkowa przyda się na pewno. 🙂
Oliwkę chce mieć na wypadek ciemieniuchy:) Jako jedyna pomogła przy pierwszym, więc zamierzam ją mieć w razie czego.