Taki niewdzięczny temat mi się nawinął pod palce, bo to takie ble i w ogóle, ale prawda jest taka, że kurzajki są bardzo „popularną” chorobą zakaźną, z którą tak naprawdę bardzo ciężko walczyć.

Brodawki wirusowe– Popularną nazwą, jaka przyjęła się w języku polskim, to kurzajki.  Wywołane są przez wirus brodawczaka ludzkiego. Jest to bardzo zakaźna choroba, którą można zarazić się w przez źle wysterylizowane sprzęty w gabinetach kosmetycznych, na basenie i tym podobnych miejscach. Najczęściej umiejscowione są na podeszwie stóp, ale zdarza się również, że pojawiają się na dłoniach, a nawet na twarzy. Brodawki wyglądają jak mała szarawa narośl, często mocno wypukła. Jednak bywają kurzajki płaskie, które szczególnie na nogach mylone są z odciskami.

Jak rozpoznać kurzajkę?

Przyznam, że ja na początku miałam z tym spory problem, bo kurzajkę pomyliłam z odciskiem. Dopiero, gdy po jakimś czasie syn zaczął mi się skarżyć na ból i gdy zauważyłam, że z jednego odcisku zrobiło się kilka bardzo blisko siebie i są one dziwnie grudkowate, ale tak jakby pod skórą, zorientowałam się, że to jednak nie są to odciski, tylko najzwyklejsze kurzajki. Taki gratis, który młody przyniósł z basenu.

Preparaty skuteczne na kurzajki!

Spróbowałam wielu preparatów na kurzajki. Spor ą część z nich polecili mi zadowolenie znajomi. Szkopuł mojego niepowodzenia polegał jednak na tym, że nie każdy preparat jest skuteczny w przypadku płaskich kurzajek i niestety nie na każdej ulotce widnieje informacja o tym, że istnieją jakiekolwiek odmiany brodawczaka. Wydałam sporo pieniędzy, a i tak na końcu straciłam nadzieję i udałam się do lekarza. Mogłam to zrobić na samym początku i uniknąć kilku miesięcy poświęconych na walkę z tym dziadostwem.

Domowe wymrażanie kurzajek. Przyznam, że z tymi preparatami wiązałam największe nadzieje, ale oprócz szczypania i bólu, który odczuwał mój syn podczas zabiegu, kurzajki miały się świetnie.

Wartix. Po przeczytaniu ulotki przystąpiłam do działania. Buteleczkę ze specjalnym otworem należy przystawić do kurzajki i nacisnąć, a następnie przytrzymać przez kilkanaście sekund. Niestety pieczenie, które towarzyszy zabiegowi nie należy do przyjemnych. Co do skuteczności, niestety stwierdzam, że w naszym przypadku preparat był zupełnie nietrafiony. Cena około 35 zł

Undofen. Kolejny produkt, mający na celu wymrażanie kurzajek. Z zastosowaniem Undofenu było trochę więcej zabawy. Na plastikowy sztyfcik, należy nabić maleńka gąbeczkę, która po nasączeniu substancją należy przyłożyć do kurzajki na 20-40 sekund. Nieprzyjemne pieczenie pojawia się tuz po przyłożeniu gąbeczki, podobnie jak podczas stosowania Wartixu. Cena około 50 zł

Brodacid. W końcu coś łatwego i przyjemnego, choć znowu nieskutecznego, przynajmniej u nas. To preparat, którym każdego dnia należy smarować brodawki, aż do momentu, w którym same odpadną, a powinno się to stać po około 2 tygodniach. U nas nic takiego się nie stało. Kurzajki nie zmieniły koloru, ani nie zaczęły odpadać. Jedynym plusem tego produktu była cena i brak jakiegokolwiek dyskomfortu. Cena około 15 zł.

Verrumal. Wygląda jak bezbarwny lakier do paznokci, śmierdzi jak bezbarwny lakier do paznokci, ale jego cena jest o wiele wyższa. Poza tym jego sposób użycia niczym nie różni się od Brodacidu, poza tym, że Verrumal ma wygodniejszy pędzelek, którym smaruje się kurzajki. No i działa. Po tygodniu aplikowania, dookoła brodawek zrobiły się małe ranki. A później, najczęściej podczas kąpieli, kurzajki same odpadały. Jedyny minus jest taki, że ten preparat jest wyłącznie na receptę, cena też nie jest niska, ale przynajmniej działa. Cena około 40 zł.

Zapobieganie.

Najłatwiejszym i najbardziej skutecznym sposobem jest zachowanie podstawowych środków ostrożności takich jak noszenie klapek na basenie i pod publicznym prysznicami.

Używanie wyłącznie swojego ręcznika, a także zakładanie tylko i wyłącznie własnych butów.

Unikanie basenów przy niskiej odporności organizmu.

Konsultacje lekarskie w razie zmian skórnych, które sprawiają wątpliwości.