Twoje dziecko jest coraz większe, a Ty zastanawiasz się, kiedy odstawić smoczek? Spora część niemowląt korzysta ze smoczka, jako formy uspokojenia się. Nie inaczej było w przypadku moich obydwu synów, którzy korzystali ze smoczka przez niecałe 2 lata swojego życia i za każdym razem odsmoczkowanie było moją decyzją.
Skąd wiadomo, kiedy odstawić smoczek?
Wielu rodziców stawia sobie górną granicę na odzwyczajenie dziecka od smoczka i zazwyczaj są to 3 urodziny. W większości przypadków powodem jest przedszkole, do którego maluch ma zacząć uczęszczać. Jak wiadomo, placówki przedszkolne wymagają względnej samodzielności, więc razem z pożegnaniem smoczka, bardzo często dzieci żegnają się również z pampersem.
Sporo maluchów żegna się ze swoim ulubionym przyjacielem dużo wcześniej. Gdy ich rodzice zauważają, że maluch sięga po smoczek coraz rzadziej lub, gdy staje się on przyczyną słabszego rozwoju mowy.
Ta druga przyczyna była decydującą kwestią w przypadku obydwu synów. Mimo iż pierwszy zdecydowanie rzadziej używał smoczka i był mu potrzebny głównie do zasypiania, to młodszy syn zrobił sobie z niego przyjaciela i pocieszyciela. Każda najdrobniejsza sytuacja, która byłaby dla niego negatywna, musiała się skończyć wsadzeniem smoczka do buzi.
Dlatego też w wieku 20 miesięcy, młodszy syn zakończył przyjaźń ze smoczkiem.
Smoczek – kiedy najlepiej odzwyczaić dziecko?
Stomatolodzy i ortodonci z pewnością powiedzą, że przed ukończeniem 18 miesiąca życia. To taka niepisana granica ponieważ ssanie smoczka doprowadza do wad zgryzu i problemów z wymową.
Inna teoria głosi, że już 6-miesięczny maluch nie potrzebuje smoczka i to wiek, w którym najłatwiej zabrać go dziecku. Maluch jeszcze nie jest do niego przywiązane i odzwyczajenie powinno być bezbolesne.
Czy tak jest faktycznie? Osobiście uważam, że nie. Jednak chętnie poznam opinię rodziców dzieci, które zrezygnowały ze smoczka przed pierwszymi urodzinami.
Jak odzwyczaić dziecko od smoczka?
Z pewnością zabranie dziecku smoczka z dnia na dzień może być dla malucha szokiem. Z tego powodu wielu rodziców decyduje się na stopniowe pożegnanie.
Najpierw zabierają smoczka tuż po przebudzeniu i tłumaczą dziecku, że smoczek jest tylko do zasypiania. Taki stan rzeczy trwa kilka dni lub tygodni w zależności od przypadku. Dopiero później smoczek przestaje pojawiać się przy zasypianiu i zazwyczaj zastąpiony jest innymi rytuałami jak przytulanie, śpiewanie do snu, albo czytanie. Wielu rodziców decyduje się też na zrekompensowanie dziecku straty i zamiast smoczka dziecko dostaje przytulankę lub inną zabawkę.
Schowaj smoczek i bądź konsekwentny!
Nie każde dziecko z radością przyjmie fakt braku smoczka. Mój pierwszy syn przez 3 dni próbował wymusić, żeby smoczek wrócił do niego wieczorem i robił to niezwykle głośno, płacząc przez kilka minut. Oczywiście szybko dawał za wygraną i spokojnie zasypiał bez smoczka.
Druga pociecha natomiast przeżyła utratę smoczka niezwykle spokojnie, choć to po nim spodziewałam się większych kłopotów, choćby z tego względu, że był o wiele bardziej związany ze smoczkiem niż jego starszy brat. Mimo wszystko pierwszego dnia nie był zadowolony z braku smoczka. Drugiego dnia niechętnie przyjął informację o tym, że smoczka nie ma, a trzeciego dnia już o niego nie prosił.
Nikt nie lubi patrzeć na łzy własnego dziecka, ale czasem trzeba dla jego własnego dobra. Jeśli stoisz przed trudną decyzją i zwyczajnie się boisz, to uświadom sobie, że nie będzie tak źle. Z reguły tylko pierwsze 2 czy 3 dni są ciężkie.
Na pewno warto i trzeba to zrobić.