Matki zawsze kochają swoje dzieci, jednak nie jest to regułą. Nieraz jest tak, że dzieci są niechciane, lub stanowią jedynie kłopot którym trzeba się zajmować. A miłość dziecka? Miłość małego człowieka jest bezgraniczna i bezwarunkowa. Dziecko kocha nawet wtedy gdy jest krzywdzone.
Zawsze zastanawiałam się czy mój syn mnie kocha. Owszem rzucał mi się na szyje, gdy przychodziłam po niego do przedszkola. Wieczorem przytulał się i mówił że mnie kocha. Ale tak na prawdę przytulał tez swoje autka i misie, dla tego nie wiedziałam czy tak na prawdę rozumie co to jest ta miłość. Wczoraj w zupełnie dla mnie nowej sytuacji okazało się, że mały czteroletni człowiek tez potrafi stanąć na wysokości zadania i pokazać, że potrafi być opiekuńczy. Trwałam sobie w swojej beznadziejności z powodu bólu zęba i karku, a moje dziecko w tym czasie bacznie mnie obserwowało. Gdy byłam już na skraju rozpaczy, bo oto zrobione dzień wcześniej zęby bolały, twarz mi drętwiała, a kark nagle odmówił posłuszeństwa i przestał się obracać w takim stopniu w jakim było to konieczne, moje dziecko przyszło i zaczęło mnie głaskać po głowie. Nie liczyło się dla niego, że chwile wcześniej, dosłownie 3 minuty warknęłam na niego, bo w moim mniemaniu robił coś nie tak, choć chyba wcale tak nie było, jednak ból przyćmił mnie całkowicie. Po prostu zaczął mnie głaskać i przytulać. Dał mi kilka buziaków i zaoferował swoje autka, abym mogła się do nich przytulić i żeby uśmierzyć mój ból. Nie dość, że chciało mi się płakać z bólu, to jeszcze łzy napływały mi do oczu ze wzruszenia. Bo taki mały człowieczek, dla którego najważniejsze aktualnie są zabawki, pokazał mi, że się mylę, że jestem dla niego jedną z najważniejszych osób i jest w stanie podzielić się ze mną swoim wychuchanym czerwonym nissanem, którego nie pozwalał dotykać nikomu. Pokazał mi, że mogę na niego liczyć w każdej sytuacji i choć jeszcze sam nie wiele może zrobić, to pięknie pocieszy i utuli.
No już słoneczko. Tak zwracałam się do Kacpra gdy płakał bo bolało go uszko. Czułe no już słoneczko usłyszałam wczoraj, gdy tym razem syn przytulał mnie. Nie wiem czy kiedyś to pisałam, ale jeśli nie to zrobię to teraz. Mam najcudowniejsze dziecko na świecie, nie ma drugiego takiego chłopca i wszystkie mamy świata mogą mi go zazdrościć:).
ale masz cudowne dziecko! 🙂
Oj Kochana, popłakałam się. Cudowny ten Twój Synek!!!
Cudny Synuś:))
aż się wzruszyłam 😉
Piękna jest ta miłość 🙂
Wzruszające!! Opiekuńczy z niego chłopczyk!! 🙂
oznacza to, że wykonujesz dobrą robotę jako matka 🙂 tak trzymaj!
Świetnie napisane i mam nadzieje, ze kiedyś mu to pokarzesz:*