Jestem kobietą, pracująca, żadnej pracy się nie boje, no może oprócz pieczenia.. Ogólnie nie piekę bo nie umiem. Zawsze zapomnę jakiegoś składnika, albo pokręcę kluczową kolejność w wykonywanych czynnościach i w efekcie ciasto nie wyrasta… No ale co jeśli idziesz do sklepu i widzisz ukochany rabarbar? No nie mogłam przejść obok niego obojętnie. Kupiłam kilogram i zaczęłam się głowić co zrobić, bo to że będzie pyszny kompot było oczywiste. Moja druga połówka oznajmiła, że chce placek ucierany. No to jest. Wyszedł chyba tylko dla tego, że w kuchni dzielnie pomagał mi Kacperek, siedząc na blacie i miksując składniki:). Tak więc jeśli nie macie pomysłu na deser, to biegnijcie do warzywniaka po rabarbar. Dietetyczna potrawa to może nie jest, ale w końcu dziś sobota;], a soboty i niedziele, rządzą się swoimi prawami.

Ciasto ucierane z rabarbarem.

Składniki: 

-6 jajek,

-1 szklanka cukru, 

-1/2 szklanki oleju,

-cukier waniliowy,

-2 łyżeczki proszku do pieczenia,

-2 szklanki mąki,

-owoce w tym przypadku rabarbar.

Wykonanie: Oddzielamy białka od żółtek i z białek ubijamy sztywną pianę. Następnie dojemy cukier waniliowy i zwykły cały czas miksując. Gdy cukier połączy się z białkami, można wówczas dodawać po jednym żółtku, ucieramy do czasu, aż w masie nie pojawią się pękające bąbelki powietrza.  Dodajemy powoli olej, cały czas miksując i  znowu czekamy, aż w masie pojawią się pękające bąbelki powietrza. Odkładamy mikser i  zaprzyjaźniamy się z łyżką. Do masy powoli wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia, powoli miesząc ciasto łyżką.  Mieszamy ciasto do czasu ponownego pojawienia się pęcherzyków powietrza. Ciasto wylewamy na wcześniej wyłożona papierem do pieczenia formę. Układamy na cieście pokrojone owoce i wstawiamy do piekarnika na około 20-30 min. Ja piekę w temperaturze 200 stopni. Po upieczeniu, ciasto można posypać cukrem pudrem.